NA RYBACH
Zalew Nowohucki to miejsce, które służy mieszkańcom dzielnicy od lat 50. XX w. Spotykamy tu panią Agatę Mroczek, która spędza nad Zalewem prawie każde popołudnie łowiąc ryby. Wędkowanie to świetny czas na snucie wspomnień, mamy więc okazję posłuchać m.in. o jej pierwszych wrażeniach, kiedy w wieku 5 lat przeprowadziła się do Nowej Huty (właśnie ogłoszono stan wojenny) i o największej rybie, jaką złowiła.
NA DZIAŁCE
Impresja poświęcona najstarszym w Nowej Hucie ogródkom działkowym. Znajdujemy tu szaleństwo odgłosów, kształtów, barw? Bawiące się koty, biegające psy, kolorowe domki, ogrodowe figurki, niezwykłe wiatrowskazy, budki dla ptaków. Nawet zapomniana wanna nabiera szczególnego wyrazu. Jest też kamień położony tu w 2004 – dokładnie w 50. lecie utworzenia Pracowniczych Ogródków Działkowych.
WIOSENNE MARZENIA
W Domu Kombatanta spotkali się najstarsi mieszkańcy Nowej Huty. Przemieszkali tu dziesiątki lat, często od początku jej powstania. Dzisiaj mają swoje małe marzenia i tęsknoty: żeby powróciły organizowane niegdyś hucznie Dni Młodości, żeby usunięto drzewo, przez które robactwo wchodzi do mieszkania, albo żeby pamiętać o zapomnianych grobach na nowohuckim cmentarzu?
realizacja: Grzegorz Zariczny